Dieta metaboliczna – czy to dieta dla Ciebie?

Dieta metaboliczna – czy to dieta dla Ciebie?
Rate this post

Dieta metaboliczna jest dietą uniwersalną, ale uwaga – jest też dietą indywidualnie dobraną do wymagań i potrzeb naszego ciała. Żeby móc wcielić ją w życie trzeba poznać własny organizm.

Przyda się pomoc dietetyka lub trenera, choć teoretycznie nic nie stoi na przeszkodzie, by samemu sobie taką dietę dopracować. Potrzeba na to trochę czasu, ale zadanie jest chyba do zrealizowania.

Ja osobiście poległam, ale może komuś się uda? Warto, bo dieta jest jak najbardziej sensowna, bo o tym, że każdy z nas ma inny metabolizm i inaczej reaguje na spożywane pokarmy wiedzą chyba wszyscy. Świadczy o tym multum przykładów.

Pamiętam, że w szkole średniej miałam kolegę (nawiasem mówiąc siedzieliśmy w jednej ławce), który na każdej przerwie zjadał ogromniastą kanapkę – w sumie około pięciu, ja w tym samym czasie zjadałam jabłko, jogurt i jedną skromniutką bułeczkę z jakimś dodatkiem.

I co?

Kolega był chudy jak przysłowiowa szczapa, a ja czułam, nawet po jabłku, jak przybywają mi kolejne gramy, czy dekagramy (po kanapce). Oboje prowadziliśmy podobny tryb życia – sporo ślęczenia nad książkami i niewielka ilość ruchu, on był szczuplutki, a ja? Delikatnie mówiąc miałam widoczną nadwagę.

Podobne osoby znałam i na studiach i spotkałam je później w pracy, wydawało się, że nic nie jest w stanie spowodować u nich przybierania na wadze, u mnie – przyczyniało się do tego niemal wszystko.

Diety

Tę teorię potwierdzają zresztą wszystkie diety. Jedni skutecznie chudną na diecie tysiąca kcal i nie pojawia się u nich efekt jo-jo, jeszcze inni z powodzeniem stosują dietę Atkinsa, jedni dobrze czują się na Ducanie, a u innych (sama do nich należę) każda dieta prowadzi do spowolnienia i tak nikłego metabolizmu, a w efekcie?

Sami wiecie najlepiej co się dzieje. Nie ma jednego modelu odchudzania dla wszystkich , bo jak mawiali starożytni Rzymianie – to co zrobi dobrze jednemu, innego może zabić.

Dlatego też powinniśmy dążyć do zindywidualizowania diety i dopasowania jej do potrzeb i możliwości własnego organizmu. Sprawa nie jest łatwa, ale w skrócie sprowadza się do określenia własnego typu metabolicznego.

Typy metaboliczne

Naukowcy wyróżniają trzy takie typy: szybkie spalanie (takim typem był mój kolega ze szkoły), wolne spalanie i spalanie zbalansowane (połączenie obydwu typów, to który typ przeważy zależy od kilku warunków).

Dieta dla poszczególnych typów

Osoby, które mają dobrą, szybką przemianę materii powinny zjadać pokarmy, których przetworzenie wymaga więcej czasu. Są to mięsa, tłuszcze, pewne warzywa. W diecie takiej osoby powinno znaleźć się dużo witamin z grupy B, witaminy C i E, oraz minerały takie jak cynk czy jod.

Osoby z wolną przemianą materii powinny zjadać przede wszystkim węglowodany, ale nie w postaci cukru, tylko warzyw. Podaż białka zwierzęcego należy w ich przypadku ograniczyć, witaminy B są również niezbędne, a z mikroelementów w diecie powinno znaleźć się dużo magnezu, potasu i chromu. Witamina C też jest obowiązkowym dodatkiem.

Osoby, które mają zbalansowaną (czy też raczej mieszaną) przemianę materii mają generalnie większą swobodę w doborze pokarmów, ale to też oznacza pewne komplikacje, bo dobór diety zależy od stylu życia i od wielu innych czynników.

Postaram się znaleźć więcej informacji na ten temat, by wszystkie te dane uściślić, zwłaszcza że z oznaczeniem własnego typu metabolicznego też możemy mieć pewne problemy, bo nawet naukowcy (było nie było fachowcy) posługują się w tym celu dosyć złożonymi (i zróżnicowanymi) metodami.

Jak określić typ metaboliczny?

Samodzielnie? Jeszcze nie umiem, ale postaram się zgromadzić niezbędną wiedzę.

Naukowcy robią to tak: jedni przeprowadzają wśród pacjentów ankiety wymagające odpowiedzi na kilkaset pytań, typ metabolizmu ustalany jest na podstawie analizy udzielonych odpowiedzi , drudzy posługują się ankietami, ale analizę odpowiedzi uzupełniają dodatkowymi badaniami, np. badaniem składu włosa (minerały), lub testami zapachowymi , jeszcze inna pani doktor również wykonuje test w postaci ankiety, ale głównym elementem badania jest badanie szybkości spalania glukozy po kilkugodzinnym poście. Poza tym oznaczane jest pH moczu oraz śliny i badane ciśnienie krwi.

Wydaje się, że samodzielnie tego nie zrobimy, ale jestem przekonana, że to możliwe – wystarczy wsłuchać się we własny organizm i potraktować go jak przyjaciela. Wtedy możliwe będzie pełne porozumienie i rozszyfrowanie własnego metabolizmu, a na tej podstawie śmiało można układać indywidualny plan odchudzania.

Jeśli dysponujecie jakimiś ciekawymi informacjami na ten temat zachęcam do dzielenia się nimi.

Anita Jurkin

pozdrawiam :-)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

forty two − 41 =